Lotnisko…
Siedze i czekam… Birmingham International… Polacy. Sa wszedzie… znajomi… nieznajomi… za duzo ich, oj za duzo. W Polsce Polakow jest jeszcze wiecej… dam rade. Z polskim piwem, z dobrym jedzeniem… Dam rade, musze dac rade… Do odlotu zostalo ok. godziny.